Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea.

2013-06-26

Fitnes w galotach

czyli baba z ciężarkami i samozaparciem.



4 komentarze:

  1. no proszę, wystarczy, że się rusza, a od razu wszystkim się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Limeryk o dopingu.

    Pewna pani w Białych błotach
    Ćwiczy fitnes w dres-galotach.
    -Pani, a gdzie pani stanik?
    E, tam, po co? Biust mi zanikł!
    Od hormonów w papilotach.

    :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Z doświadczenia wiem, że nawet najpiękniejsza niewiasta ma przynajmniej jedną sztukę , parę barchanowych majt głęboko w szufladzie :D Właściwie to zacząłem się zastanawiać nad swoimi doświadczeniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat barchanowych majt bardzo mnie interesuje i mam zamiar podjąć się dalszych studiów w temacie ;)

      Usuń

Proszę sobie folgować

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...