Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea.

2017-04-28

Tancereczka Degaska

Coś długo mnie nie było. W między czasie wiosna się rozkręca. 
Z tej okazji i w tychże okolicznościach wystąpi baletnica-degasica (która, nawiasem mówiąc, wygląda troszku jakby pełzła po szklanym dachu opery narodowej, od dołu patrzywszy. Co nie jest możliwe (żeby ją tam zwiało) gdyż jeszcze ciut po zimie otłuszczona).

10 komentarzy:

  1. Na lewym kolanku ma narośl w kształcie głowy uchatki kanadyjskiej ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic ci nie umknie! (to była kontuzja na gościnnych występach w Klonowie ;)

      Usuń
    2. Przepraszam, ale moim zdaniem tam widać wyraźnie twarz pana Poe.

      Usuń
    3. Poe jest raczej na prawym... ;-)

      Usuń
  2. Moze i otłuszczona, ale sie nie poddaje! I o to chodzi.
    W góre, w góre, pełznij! (tylko uwazaj na deszcz, bo slisko bedzie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, o to chodzi, zwłaszcza jak jest ślisko.

      Usuń

Proszę sobie folgować

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...