OMG, właśnie się dowiedziałam, że blog Książki Zbójeckie zafundował mi
mini zawał korazona poprzez przyznanie wyróżnienia w akcji Blogerzy dla Korczaka
(chyba tylko za brawurę, bo jako jedyna miałam czelność ubrać
narysowanego lewą ręką Korczaka w moherowy beret i skrzyżować z
niedźwiedziem ;) A było tyle ambitnych postów. Tym bardziej mi miło
:)
UPDATE: Wszystkim uczestnikom akcji (bo ja to jednak bardziej postrzegam jako akcję niż konkurs) szczerze gratuluję niesamowitych, mądrych prac! Czytam, czytam, trochę to jednak zajmie! :)
Jest doprawyż niebywałe, że wymagało to tylu protestów, żeby twórca tej miary co Korczak, został należycie potraktowany (cały czas piję do nieszczęsnego pierwszego logotypu) . Żyjemy bowiem w czasach, gdzie estetyczna i merytoryczna jakość logotypu jakiejkolwiek inicjatywy w kulturze świadczy o tym, czy daną postać decydenci traktują poważnie i z namaszczeniem czy po macoszemu.
Wspaniale, że organizatorzy i uczestniczy 'Blogerów dla Korczaka' przyczyniają się do reanimacji korczakowskiej obecności poprzez blogosferę. Nie pochlebiam sobie, ale bardzo się cieszę, że mogłam być tego częścią. Pozdrawiam.
UPDATE: Wszystkim uczestnikom akcji (bo ja to jednak bardziej postrzegam jako akcję niż konkurs) szczerze gratuluję niesamowitych, mądrych prac! Czytam, czytam, trochę to jednak zajmie! :)
Jest doprawyż niebywałe, że wymagało to tylu protestów, żeby twórca tej miary co Korczak, został należycie potraktowany (cały czas piję do nieszczęsnego pierwszego logotypu) . Żyjemy bowiem w czasach, gdzie estetyczna i merytoryczna jakość logotypu jakiejkolwiek inicjatywy w kulturze świadczy o tym, czy daną postać decydenci traktują poważnie i z namaszczeniem czy po macoszemu.
Wspaniale, że organizatorzy i uczestniczy 'Blogerów dla Korczaka' przyczyniają się do reanimacji korczakowskiej obecności poprzez blogosferę. Nie pochlebiam sobie, ale bardzo się cieszę, że mogłam być tego częścią. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę sobie folgować