Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea.

2017-03-07

Gemma z kwiatkiem



Flowers 
Wendy Cope

Some men never think of it.
You did. You’d come along
And say you’d nearly brought me flowers
But something had gone wrong. 

 

The shop was closed. Or you had doubts —
The sort that minds like ours
Dream up incessantly. You thought
I might not want your flowers.

 

It made me smile and hug you then.
Now I can only smile.
But, look, the flowers you nearly brought
Have lasted all this while. 

 

 





W skrócie to poema o tem, że niektóre wujki zapominają nam kupić w Owadzie zwiędłego tulipa za złotypińdziesiąt i potem musimy przez tydzień, licząc od ósmego, odmawiać uścisków i uśmiechów... chyba, że mamy słabą wolę, to wtedy tylko do dziewiątego.


Kręcą mnie kwiatki rozczochrane z obydwu stron. Z jednej strony fryzura staranna, z drugiej poranna.

Za to w starych, polskich filmach (i na rodzinnych weselach) uwielbiam podtykanie pod nos łodygi ciętej, zakończonęj pąkiem dyndającym na wysokości... pasa.

8 komentarzy:

  1. Kwiaty to tylko malowane, rysowane, na zdjęciach i w perfumach :) Nic dynadającego w pąkach i na wysokości pasa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dobrze sie trzyma bluzki :)

      Usuń
    2. A jak Bóg da, to i do tarczycy się dopcha korzeniami ;-)

      Usuń
    3. I wysysa hormony i siły życiowe.

      Usuń
    4. Moze chociaz w zamian umocni korzonkami strukture kolagenowa skóry, i cellulitu i zmarszczek nie bedzie?

      Usuń
  3. Świetna kwiatowa praca !Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie -Gosia♥

    OdpowiedzUsuń
  4. gemmy jemmy też w tłusty czwartek ;D

    OdpowiedzUsuń

Proszę sobie folgować

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...