Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea.

2013-07-21

Lala Ola

Nigdy nie używam spłuczki
Robię siku z żółtej włóczki!




























Albo inaczej (by Pandemonia):
 
A to co się wije w kroczu-
rzeka włoczki to, nie moczu!

2 komentarze:

  1. Choć przerazić się możecie,
    nie jest to prawdziwe dziecię.
    I nie chodzi do przedszkola-
    to jest piękna lala Ola.
    A to co się wije w kroczu-
    rzeka włoczki to, nie moczu!
    Parazytologią trąci?
    Glista ludzka spokój mąci?
    Albo myśli o trychinie?
    Czytelnicy o mdłej minie
    tak myśleli tu ze wstrętem.
    A to Jasiu śrubokrętem
    zrobił lali drożne ujście
    ułatwiając zamążpójście.

    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oł Lord!
    Śmiałam się głośno, z głębi trzewi, żeby nie powiedzieć, że z drożnego ujścia ;)
    Przeszłaś samą siebie, mon amie.

    OdpowiedzUsuń

Proszę sobie folgować

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...