Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea.
2013-12-08
Narodziny relatywizmu czyli niedzielne porno
Rozgrzeszenie
Ach, pochędoż ze mną chwilę
anielico w złej godzinie!
Niech nas nic już nie rozdzieli,
pitigrilmy się w niedzieli!
Zdejmę Tobie aureolę
bez kółeczka wszak Cię wolę
Wtedy nie mam już kompleksu
że wywodzę się ja z plebsu.
Anioł skrzydłem machnął zdrożnie
- Czy to będzie dziś pobożnie?
Czy też może jak ten zwierz
weźmiesz tu mnie wzdłuż i wszerz?
I nie zdążę nawet krzyknąć,
ty nie zdążysz nawet zniknąć!
Ja nie zmówię już paciorka,
ty nie zapniesz już rozporka!
-Mój aniele słodki, mały
grzech nasz będzie doskonały:
nie martw się co myślą w niebie-
Biorę winę wszak na siebie!
(wierszyk by pandeMonia vel Skorpion, więcej wierszyków w linku panelu bocznego)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rozgrzeszenie ;)
OdpowiedzUsuńAch, pochędoż ze mną chwilę
anielico w złej godzinie!
Niech nas nic już nie rozdzieli,
pitigrilmy się w niedzieli!
Zdejmę Tobie aureolę
bez kółeczka wszak Cię wolę
Wtedy nie mam już kompleksu
że wywodzę się ja z plebsu.
Anioł skrzydłem machnął zdrożnie
- Czy to będzie dziś pobożnie?
Czy też może jak ten zwierz
weźmiesz tu mnie wzdłuż i wszerz?
I nie zdążę nawet krzyknąć,
ty nie zdążysz nawet zniknąć!
Ja nie zmówię już paciorka,
ty nie zapniesz już rozporka!
-Mój aniele słodki, mały
grzech nasz będzie doskonały:
nie martw się co myślą w niebie-
Biorę winę wszak na siebie!
;)
Diabli nadali, że anioła rozebrali :)))
OdpowiedzUsuńZ całym szacunkiem ale wyjątkowo marny ten biust jak na anioła ;-)
OdpowiedzUsuń