Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea.

2014-03-02

Weekend singielki

...czyli co by tu ten?
























Raz pewna singielka
Jej imię - Anielka
...

3 komentarze:

  1. Zrozumiałam aluzję, moja Miła.
    Wieczorem być może zdam raport co Anielka wyczyniała w weekend.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raz pewna singielka
    Jej imię - Anielka
    a waga niewielka

    wzięła więc na taczkę
    tampony, wykałaczkę
    marchew i przepychaczkę

    a co z nimi robiła
    kiedy się rozpędziła
    owa dziewczyna miła?

    to już nie moja rzecz
    donosić o tym lecz
    dość ostry był to mecz
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Donoszę ci usłużnie,
    że to są rzeczy wzdłużne...

    OdpowiedzUsuń

Proszę sobie folgować

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...