Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea.

2013-04-21

Nutki na niedzielne smutki

Dzisiaj dziewczyńska lekcja muzyki.































(Klient widzi je tak szkaradnymi, iż nie nadającymi się do edukacyjnych kontaktów z dziećmi. Muszę sobie  zatem poprawić humor wrzucając je tutaj ;)

4 komentarze:

  1. no a my to tu co? zjadacze odrzutów?
    Ja Ci powiem, Ty rysuj dla dorosłych! Dorośli Cię chcą! Schrupać! Pocyckać!

    OdpowiedzUsuń
  2. w sensie, że to nie odrzuty, co to zleceniodawcy nie chcieli zbyt. Bo cudeńka wychodzą z ręki Twej!
    Tak se weszłam i zobaczyłam, że mój koment może być opacznie rozumiany :**
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziwnie tak gadać z własną głową, w dodatku odwróconą tyłem. Która w dodatku co tydzień zmienia zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. NIe zmieniam zdania. Jest ciągle takie samo - rysujesz fantastycznie, jestem zawsze pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Proszę sobie folgować

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...