- Ile lat mają twoje dzieci?
- Prawnik pięć, a lekarz trzy!
Dzisiaj scenka z przedszkola. Lub też innej imprezy okolicznościowej w rodzaju piątych urodzin.
Możemy pobawić się w obstawianie kim przedstawiona tu dziatwa zostanie.
Według mnie (od prawej): dwóch komorników, antropolog kultury (albo specjalistka do spraw pozyskiwania funduszy na inicjatywy regionalne), deweloperka, eksporter kożuchów, recenzentka, artystka rewiowa typu stand-uperka oraz yyy blogerka kulinarna.
Choć może być i tak, że wszyscy wyrosną na obłożonych kredytami menadżerów średniego szczebla i spędzą życie w korpo open-spejsach. Ale nie zapeszajmy. Niech żyje bal.
Drugiej od lewej węgorz zjada stopę... Ona będzie psychologiem zwierząt albo szefem kuchni wegetariańskiej...
OdpowiedzUsuńWszak to pończoch!
UsuńBzdury! Przecież widzę, co widzę! ;-)
UsuńTego w kożuszku obstawiam na transwestytę, najpierw przebieranki za zwierzęta, później za dziewczyny :P
OdpowiedzUsuńZaiste, trzeźwe spojrzenie ;)
UsuńNieco przerażająca gromadka. Brakuje mi kata z toporem, klatki ze szkieletem, dziecka Frankensteina. Na ścianie powinny być obrazy Goyi, koniecznie ten z powstańcem madryckim o bardzo wyrazistych oczach, do tego Beksiński i już jesteśmy w domu ;)
OdpowiedzUsuńRównie dobrze Indianin z pałą może zostać policjantem, a king kong w przyszłości, przebrany za hot doga, rozdawać ulotki.
OdpowiedzUsuńA czarodziejka z książką to przecież bibliotekarka :)
Świetny wpis. Będę na pewno tu częściej.
OdpowiedzUsuń