Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea.

2015-09-23

Kniaziówna samurajka. Halforigami mask.

Dziś kolejna maseczka, wyjątkowo upstrzona, co się dzisiaj zgrabniej mówi barokowo zasobna w ornamentykę. Dla równowagi twarz skromnie pobielona pudrem ołowiowym, a oczy sypnięte wapnem, jak to drzewniej w kosmetyce oraz branży torturowej bywało ("żeby być pięknym trzeba cierpieć").

Nasza dama, z urody nieco pośmiertna, miała być skrzyżowaniem Kniaziówny i Samurajki, ale jedzie też trochę Transformersem w wersji VIP (niezamierzone). Jak można zauważyć zęby mądrości wyrosły gdzie chciały, kaukaskie rysy natomiast zachowane w ponętnych kościach policzkowych.


















A teraz czas na naprawdę poważny maseczkowy format 70x100. Zejdzie mi pewnie do emerytury (zasobnej jedynie w harakiri)
ps. Zgifowanie w tempie pięciokrotnie szybszym daje znakomity efekt pod ścieżkę drum&basową, o czym mogę z całym przekonaniem zaświadczyć, choć nikogo nie mam zamiaru męczyć tą samurajską epilepsją .

2015-09-02

I love books

Ambitny czytelnik nigdy nie zalega z jedną książką, lecz z kilkoma lub kilkunastoma naraz.
(Jest to scenka w wersji retro, nowoczesna wersja obejmowała by jednego chłopca z jednym czytnikiem. Aczkolwiek zauważmy że paluszek bezwiednie klikający nie obumarł był ;)
Wszystkim, którzy wczoraj w białych bluzkach i koszulkach rozpoczęli szkolne obowiązki, życzymy wielu wciągających lektur.



Miejsce na mądry cytat o książkach i czytelnictwie (do uzupełnienia jak się na coś zdecyduję lub ktoś coś zaproponuje. Byle nie Paulo Koelo ani o tym, że książki są jak ogród noszony w kieszeni, bo to oklepane)


























ps. Ładnie się rusza? Nie przypomina ataku rozsierdzonego mrowiska? Hm.

ps.2. Przypominam że bardziej narkotyczna (choć nieruchawa) wersja żeńska pojawiła się tutaj [klik]
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...