Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea.

2015-11-02

Pocztówka z cmentarza

Z prochu powstałeś, a jak wróciłeś dziś ze cmentarza to przedpokój prochem ufajdałeś. Takie buty.

9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. No nie wiem. Raczej śmiertelna dawka prokrastynacji.

      Usuń
  2. Wczoraj słyszałem, że dzieci ulegają opętaniu przez Halloween. Śmiałem się z tego. Teraz już nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam na ten temat maila w szkolnym dzienniku elektronicznym. Chyba od pani od religii. Kilkadziesiąt linijek, uzasadniających, że zbieranie cukierków po domach jest otwarciem drzwi szatanowi (cytuję z pamięci ;-) ).

      Usuń
    2. Szatan, pod postacią próchnicy, ukrywa się w zębach. Więc coś jest na rzeczy ;)

      Usuń
  3. A Meksykanie zajadają placki na grobach, popijają znieczulającym płynem i palą świece długie jak noga od stołu! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z popitką leżenie plackiem na grobie się nie dłuży, choć nogi ma się potem miękkie jak z wosku.
      A popitka z wudu ;)

      Usuń
  4. Ja też nie rozumiem ideologizowania Halloween i zabarwienia w kolorach szatana. W końcu to zabawa dla dzieci. One się nudzą na cmentarzu, w atmosferze grobowej powagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam, gdzie są zapałki i możliwości ich użycia, nie można się nudzić ;)

      Usuń

Proszę sobie folgować

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...