Coś długo mnie nie było. W między czasie wiosna się rozkręca.
Z tej okazji i w tychże okolicznościach wystąpi baletnica-degasica (która, nawiasem mówiąc, wygląda troszku jakby pełzła po szklanym dachu opery narodowej, od dołu patrzywszy. Co nie jest możliwe (żeby ją tam zwiało) gdyż jeszcze ciut po zimie otłuszczona).
Na lewym kolanku ma narośl w kształcie głowy uchatki kanadyjskiej ;-)
OdpowiedzUsuńNic ci nie umknie! (to była kontuzja na gościnnych występach w Klonowie ;)
UsuńPrzepraszam, ale moim zdaniem tam widać wyraźnie twarz pana Poe.
UsuńPoe jest raczej na prawym... ;-)
UsuńMoze i otłuszczona, ale sie nie poddaje! I o to chodzi.
OdpowiedzUsuńW góre, w góre, pełznij! (tylko uwazaj na deszcz, bo slisko bedzie)
O tak, o to chodzi, zwłaszcza jak jest ślisko.
UsuńTancereczka niczego sobie jest!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu rzeczonej że u.
UsuńUrocze gatki :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuń